ROK – co mi dał? WAS, dziękuję!

Tak, minął rok odkąd postanowiłam podzielić się z Wami kawałkiem swojego świata.

Jest mi niezmiernie miło gościć Was w mojej internetowej przestrzeni i przeżywać z Wami różne rozterki, miłe okazje i przemyślenia. Chciałam zrobić takie małe rozliczenie się z minionym rokiem na blogu, ale mogę napisać tylko jedno BYŁO WARTO GO ZAKŁADAĆ <3

Nie będę przytaczać statystyk, bo tak na prawdę nie na tym mi zależy (choć nie ukrywam, że w tym świecie ma to istotne znaczenie). Zależy mi na odbiorcach, na Was wszystkich, każdej pojedynczej osobie, która poświęca swój czas aby przeczytać moje „wypociny”. Nie zawsze udaje mi się ubrać w piękne słowa to co chodzi mi po głowie i nie zawsze wygląda to składnie i ładne, ale zawsze jest szczere i od serca. Cudownie jest czytać komentarze od Was, te miłe jak i te złe, które powodują tylko większą mobilizację do doskonalenia siebie w tym temacie – za wszystkie dziękuję !

046

Ciężko jest wyrazić słowami i opisać całe dobro jakie spotkało mnie dzięki tej internetowej przestrzeni. Poznałam mnóstwo wspaniałych dziewczyn, które nie raz ratowały mi tyłek w ciężkich sytuacjach. Kilka znajomości z instagrama przerodziło się w realne spotkania twarzą w twarz i mam nadzieję utrzymać je na dłużej. W planach mam zwiedzenie całej Polski (haha), bo w każdym mieście poznałam jakąś dobrą duszę, którą chcę odwiedzić! Zrobię to!

Moja chęć dokumentowania naszego życia, moje hobby i coś co miało sprawiać mi przyjemność przeradza się pomału w coś więcej. Nigdy nie liczyłam na jakiekolwiek zyski z tego co sprawia mi radość – okazuje się, że można połączyć przyjemne z pożytecznym. Amelka kończy w lipcu dwa latka a od września idzie do żłobka, chciałam zostać z Nią jak najdłużej w domu, ale kiedyś trzeba dać zacząć usamodzielniać się dziecku. Żłobek to kolejny etap w naszym życiu i liczę na to, że będzie wspaniałym dodatkiem do codziennego planu dnia. Planowałam wrócić do pracy, ale może uda mi się stworzyć coś swojego i sama dla siebie będę szefem. Uwielbiam fotografować i dzięki instagramowi dajecie mi siły aby iść w tą stronę. Amelia do żłobka a ja na kursy. Człowiek uczy się całe życie, ale zawsze potrzebna jest ta iskierka, która rozpali ognisko – Wy jesteście taką iskierką.

Jeszcze raz DZIĘKUJĘ <3 , że jesteście i mam nadzieję, że będziecie z nami jeszcze długo!!!

BUZIAKI

11165319_792847507503563_6536351605565839584_n

XOXO ,

Agnieszka i Amelia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

18 − 3 =

Mamowymi Oczami