Majówka to zdecydowanie czas na rodzinny wypoczynek, gdzieś z dala od miejskiego zgiełku. W tym roku na majówkę pojechaliśmy troszkę dalej niż zwykle, a mianowicie na Kaszuby. Naszym miejscem docelowym stał się Kozi Gród, który zbiera wiele pozytywnych opinii i dlatego też postanowiliśmy go dla Was sprawdzić pod kątem wypoczynku z dzieckiem.
LOKALIZACJA
Hotel położony jest na terenie niezwykle malowniczego krajobrazu Kaszub, obiekt znajduje się w niedalekiej odległości od centrum Gdańska (ok 25km). Ze Szczecina droga zajęła nam ok 3-4 godzin, z przystankami na obiad i toaletę z dzieckiem.
Hotel znajduje się w idealnym miejscu na odpoczynek. Na około jest las, a sam teren na którym mieści się obiekt jest bardzo duży i przestrzenny. Jeśli szukamy odpoczynku i ucieczki od zgiełku miasta, to miejsce jest idealne na weekendowy wyjazd z rodziną czy znajomymi.
POKOJE
W swojej ofercie Kozi Gród ma 50 pokoi. Pokoje rozdzielone są na dwa budynki, część znajduje się w budynku głównym gdzie jest recepcja, a kolejne w nieopodal oddalonej 'stodole’. Podczas tego wyjazdu mieliśmy przyjemność mieszkać w budynku o wdzięcznej nazwie stodoła. Pokój znajdował się na pierwszym piętrze. W pokoju była ładna, przestronna łazienka z dużym prysznicem, sam pokój był jasny, przestronny i od wejścia bardzo przytulny, miał również balkon. Dla Amelii poprosiliśmy o dostawkę do spania, natomiast wiem, że jeśli zapomnicie zabrać turystycznego łóżeczka, hotel ma takie do wypożyczenia za dodatkową opłatą. Łazienka niestety nie zawierała od początku dziecięcych akcesoriów, tj. podest, nakładka na toaletę, mata antypoślizgowa czy plastikowe kubeczki dla malucha, ale nie było to najmniejszym problemem, gdyż wszystko było dostępne po poinformowaniu o takiej potrzebie na recepcji. W pokoju oczywiście znajdował się niezbędny czajnik, lodówka, dodatkowy piknikowy kocyk, a pościel była na prawdę miła w dotyku. Co dziennie przychodził personel sprzątający pokój, aby uzupełnić braki wody butelkowej, herbaty, saszetek kawy i posprzątać, aż chciało się tam zamieszkać na dłużej przy takim presonelu 😉
GASTRONOMIA
Zazwyczaj przy takich organizowanych, weekendowych wyjazdach organizowany jest szwedzki bufet dla gości podczas pobytu, tu nie było inaczej. Śniadania odbywały się od godziny 8 do 10:30, więc każdy mógł się dopasować, tym bardziej, że o miejsce przy stoliku nie trzeba było się martwić, ponieważ każdy gość rozpoczynający pobyt od początku miał przydzielony stolik do pokoju. Jedzenie było zróżnicowane i uważam, że ciężarna z cukrzycą ciążową (taka jak ja), typowo mięsożerny mężczyzna (jak mój partner) i czasem marudne dziecko (jak Amelia) znajdzie tu coś dla siebie i naje się do syta. W restauracji był niewielki i niepozorny kącik dla malucha, wg mnie powinien być lepiej widoczny i wyposażony, ale dobrze, że był. Na życzenie otrzymamy również specjalne sztućce dla dziecka oraz podgrzewacz do butelek. Krzesełka do karmienia dziecka dostępne są od ręki. Podczas naszego pobytu, w niedzielę 01 maja organizowany był festyn kulinarny w restauracji, na zewnątrz mogliśmy skorzystać ze specjalnie rozpalonego dla nas grilla, gdzie kucharz serwował same przysmaki.
ATRAKCJE, dodatki i udogodnienia
W związku z tym, że trafiliśmy do Koziego Grodu w majowy weekend, atrakcji było dużo. W piątek (dzień naszego przyjazdu) organizowane były zajęcia dla dzieci z animatorem na basenie, w sobotę były 'wielkie rodzinne podchody’, wieczorna potańcówka, na której oczywiście najlepiej bawiły się na początku dzieci. W niedzielę 'marsz na orientację z elementami Suvival Race’, festyn kulinarny. Poniedziałek należał do 'poszukiwaczy skarbów’ oraz zorganizowana była wieczorna biesiada przy ognisku. Oprócz atrakcji zawierających się w wykupionym pakiecie, można było skorzystać z basenu, siłowni, placu zabaw dla dzieci, trampolin oraz odwiedzić w mini zoo kucyka, oślice czy kózkę. Dla rodziców za dodatkowa opłatą oferowane były relaksujące masaże, wędkowanie czy rowery. Dla dzieci jest możliwość pożyczenia książeczek, w hotelu jest również bawialnia oraz dla mniejszych dzieci specjalne pomieszczenie do przewijania. Na recepcji dostaniemy kontakt do pobliskiej apteki, lekarza czy plaster na zdarte kolano. Niestety nie ma specjalnego pomieszczenia na wózki dla maluszków, ale widziałam, że panie zostawiały je w kąciku przy recepcji.
PODSUMOWANIE
Podróżowanie z dzieckiem nigdy nie będzie do końca łatwe, tak na prawdę to żadne miejsce nie będzie w stu procentach przygotowane na nasze wymagania, gdyż każdy ma inne potrzeby. Hotel Kozi Gród jest bardzo fajnym miejscem na wypoczynek trwający nie dłużej niż weekend, przy dziecku 2-3 lata. Amelia jest dość rozwiniętym dzieckiem, ale pomimo tego bałam się wypuścić ją samą na teren hotelu do starszych dzieci. Przedział wiekowy dzieci idealnie bawiących się podczas tego weekendu to 5-7 lat, szalały na placach zabaw, trampolinach, na organizowanych wyjściach, a rodzice mogli spokojnie je podglądać pijąc ciepłą kawę na restauracyjnym tarasie.
Jeśli chcemy wybrać się do Koziego Grodu z dzieckiem proponuję wybrać ciepłe miesiące na wizytę w tym miejscu. Lokalizacja jest idealna pod pikniki na trawie, wędkowanie i spacery po lesie 🙂 Mieszkaliśmy w oddalonym od recepcji budynku, gdzie chcąc iść na basen zabieraliśmy wszystko do głównego budynku, tam się przebieraliśmy i dopiero korzystaliśmy z atrakcji. Podczas wiosny i lata przy pięknej pogodzie takie rozwiązanie nie jest złe, natomiast zimą nie odważyłabym się mieszkać w stodole z małym dzieckiem i korzystać z basenu. Na gorszą pogodę i chłodniejsze dni polecam zakwaterować się w budynku recepcji.
Jako ambasador KIDS TRAVEL patrzę pod każdym kątem na takie miejsca. Mając w domu 3-latkę nie zapominam o starszych czy młodszych dzieciach, więc stąd moje podsumowanie i opinia na temat najlepszego wieku i szczególnego polecenia Hotelu Kozi Gród dla nieco starszych dzieci jako super zabawę podczas rodzinnego odpoczynku, pomimo to nieco młodsze dzieci również wybawią się w bawialni czy na drewnianym placu zabaw.
Jako ambasador Kids Travel chciałabym przyznać REKOMENDACJĘ KIDS TRAVEL Hotelowi Kozi Gród.
