DZIEŃ DZIECKA nasz pierwszy … jupi

Dziś Amelia obchodzi swój pierwszy dzień dziecka (nie liczę tego obchodzonego w brzuchu;) ) . Raczej nie jest świadoma co to oznacza – może to lepiej dla mnie, ale nie zmienia to faktu, że od dawien dawna znów poczułam się jak 'dzieciak’ ! Zabawki, lalki, klocki, grzechotki, miśki, jeździki … sklep był mój. Oczywiście kupiłam to co mi się podobało i starczy na trochę dłużej (tzw.praktyczny prezent). Z rana były BAŃKI Amelia była zachwycona, później spacer z tatą i wizyta u dziadków. Dzień minął szybko, za szybko:( zaraz kąpiel, kaszka&mleko i sen.

 

DSC_0411a700ak

 

DSC_0326a

 

Na spacer oczywiście trzeba było się wystroić, wiec czerwona suknia wydała mi się idealna na niedzielny wypad 🙂

 

 

DSC_0557a2

DSC_0589a2

DSC_0565aDSC_0530aDSC_0598a2

 

Jest i pierwsza spinka do włosów 😉

DSC_0632a

 

 MISTRZ drugiego planu – dziadek S. !!! Wymyśliłam sobie zdjęcia z bańkami (zły pomysł na dworze przy wietrznej pogodzie). Można powiedzieć, że się „udało” :)))

DSC_0485a

do następnego, xoxo.

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

trzy × pięć =

Mamowymi Oczami