Rytmika dla malucha…potrzebna czy zbędna?

Dziś byłyśmy na pierwszych pokazowych zajęciach rytmicznych. Zajęcia odbywają się o godz 9:30 (o tej godzinie dopiero zazwyczaj wstajemy:P) w każdą środę i piątek. Głównym powodem wyboru takich zajęć dla Amelii była chęć przyzwyczajenia jej do grupy dzieci, współpracy z innymi i podpatrzenie jak zachowuje się wśród większej liczby dzieci. Wszystko z myślą o tym, że niedługo pójdzie do żłobka i żeby nie została – jak to się mówi „wrzucona na głęboką wodę” 😉  Zajęcia prowadzone są razem z rodzicami więc każde dziecko czuje się swobodnie i pewnie.

Naszym „cudownym” zwyczajem – spóźniłyśmy się na pierwsze spotkanie:/ 3min, ale mój honor ucierpiał na tym, nienawidzę się spóźniać 😉 Szybka zamiana butów na kapcie i pędem do dzieci. Zajęcia na rano organizowane są dla maluchów w wieku od 1,5 roku do 2-2,5l. W grupie jest ok 10cioro dzieci, zajęcia trwają 45-60 min a cena wydaje mi się całkiem przystępna bo to około 10zł za jedne zajęcia (w skali miesiąca – 2 razy w tyg – 8 zajęć – wychodzi 85zł). Pani prowadząca gra na kayboardzie, śpiewa i wymyśla różne zabawy ruchowe. Dzieci mają fajną zabawę patrząc i powtarzając to co pokazuje Pani. Uczą się piosenek, tańca, odróżniania kształtów i prostych zabaw. Oczywiście znajdą się też takie ananasy jak Amelka która nie zawsze „płynie z prądem”, ale to w niczym nie przeszkadza i nie ma co się stresować, że nasz maluch nie wykonuje poleceń za pierwszym, drugim czy 5tym razem…musi się opatrzeć i przyzwyczaić. Wydaje mi się, że przy tak małym dziecku potrzeba więcej cierpliwości i powtórzeń, ciężko w tym wieku skupić uwagę na czymś dłużej niż 4minuty 🙂 Wszyscy są wyrozumiali i z życzliwością nas przyjęli do swojej grupy.

Powiem Wam, że jestem zadowolona. Myślę, że da mi to odrobinę poczucia, że w żłobku będzie ok. Amelka bawiła się super z dziećmi i zaczęła powtarzać niektóre ćwiczenia. Wiem, że mało mogę stwierdzić po jednych zajęciach, ale znam swoje dziecko i wiem, że te zajęcia przyniosą same korzyści. Moim zdaniem warto wysyłać dziecko na tego typu spotkania, tym bardziej jeśli nie jesteśmy pewne jak dziecko będzie reagować na inne dzieci czy zaakceptuje podporządkowanie się pod grupę – jesteśmy tam z nim, widzimy jak się zachowuje i ocenimy same czy dziecko jest gotowe do samodzielnego „działania” w żłobku (bo najbardziej interesuje mnie ten wiek 1,5-2 latka…gdzie dziecko nie powie nam dokładnie o co mu chodzi i czy wszystko ok kiedy zostaje bez mamy).

Jeśli miałabym polecić lub zniechęcić- POLECAM 😀

Kto wie może właśnie tam zawiążą się przyjaźnie na całe życie 😉

10963855_780108525406685_467690614_nDo następnego, xoxo.

2 komentarzy

  1. Rytmika super pomysł! To jeden z bardzo niewielu okresów, jakie pamiętam z dzieciństwa do ok. 5 lat. Mama mnie wysyłała na rytmikę i uwielbiałam te zajęcia.
    Mama do dziś je wspomina 🙂

    1. Amelka niestety pamiętać aż tak dobrze nie będzie niestety 😉 ale zajęcia są bardzo fajne dla niej bo uwielbia muzykę i tańce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

szesnaście − 12 =

Mamowymi Oczami