Aga „aparatka” czyli o stałym aparacie na zębach

Od dawna przygotowywałam się do założenia stałego aparatu na zęby. Już jako dziecko miałam problem ze zgryzem (zgrzytałam mocno zębami od zawsze), mam cofniętą dolną szczękę i przez nocne zgrzytania zaczęły ścierać mi się przednie zęby. Nosiłam aparat taki ruchomy, wkładany na noc, ale jako dziecko i nastolatka nie przykładałam się do systematyczności i często zapominałam go zakładać.

Kiedy zaczęły rosnąć ósemki sprawa jeszcze bardziej się pokomplikowała, ponieważ zęby zaczęły się schodzić i ściskać. Jedynki naszły na siebie i zaczęły się kruszyć. Na studiach usunęłam wszystkie ósemki i zaczęłam przygotowywać się do aparatu stałego. Jednak był to zbyt duży koszt na raz dla mnie (dorabiałam niewiele studiując dziennie), więc musiałam odłożyć to w czasie.

Później zaszłam w ciąże i priorytety się trochę zmieniły.

Zawsze marzył mi się hollywood smile 😀 piękne, równe zęby, więc decyzja na TAK o założeniu aparatu była ciągle w mojej głowie. Nie będę tu pisać o sprawach oczywistych, ale chciałam tylko wspomnieć, że przy krzywych zębach ciężko dokładnie umyć każde miejsce i jeśli nie będziemy odpowiednio dbać o higienę jamy ustnej próchnica i problemy z zębami  pojawią się szybciej niż myśleliśmy. Mi zależy żeby mieć jak najdłużej swoje osobiście „wyhodowane” zęby 😉

Po 30 urodzinach zaczęłam chyba myśleć o sobie bardziej niż kiedyś. Poczułam, że to dobry moment aby zadbać o swoje kompleksy i zrobić coś tylko dla mnie. Nie uśmiecham się szeroko do zdjęć (chyba to jest widoczne u nas w galerii), bardzo chciałabym to zmienić i aparat to jest mój pierwszy krok.

POSZUKIWANIA ORTODONTY

Wpisałam w google „ortodonta Szczecin” i na Znany Lekarz znalazłam adres do mojej obecnej pani ortodontki. Przeczytałam opinie, podpytałam wśród znajomych i nie zwlekając umówiłam się na pietwszą wizytę.

Ważne jest sprawdzenie lekarza. Nie idźcie do pierwszego lepszego, popytajcie wśród znajomych, poczytajcie opinie. Dobry ortodonta to podstawa.

WIZYTY

Pierwsza wizyta trwala chyba z 10 min. Lekarka obejrzała zęby, zgryz, zapytała co chciałabym osiągnąć i opowiedziała o aparatach które mogłaby zaproponować dla mnie. Byłam zdecydowana w stu % na dalsze leczenie, więc kolejnym krokiem była następna wizyta na której przedstawiony został mi szczegółowy plan leczenia. Wcześniej zrobiliśmy pantomogram i na podstawie tego ortodontka ułożyła cały harmonogram.

Oczywiscie przed kolejną wizytą byłam u stomatologa aby przejrzeć zęby pod kątem ewentualnego leczenia i ściągałam kamień.

ZAKŁADANIE APARATU

Na trzeciej wizycie miałam zakładany aparat. Trwało to około godziny/półtorej. Nie bolało. Metalowe zamki zostały przyklejone do moich zębów, a następnie do zamków został przymocowany drut (łuk) za pomocą gumek.  Jedynym nieprzyjemnym aspektem było to, że przez cały czas zakładania miałam strasznie sucho w ustach. Tylko tyle. Później martwiłam się jaki kolor gumek założyć haha.

Oczywiscie przed założeniem aparatu zostało wszystko udokumentowane fotograficznie, tak aby po zakończonym leczeniu można było  ocenić efekty.

Aparat założony mam na górne i dolne zęby.

Przez około tydzień może dwa przyzwyczajałam się do niego. Bolały zęby i nie mogłam gryźć. Czyszczenie aparatu również nie jest aż tak uciążliwe jak myślałam.

PIERWSZA KONTROLA PO ZAŁOŻENIU (po 4-5 tygodniach)

Wizyta opierała się głównie na kontroli zamków przyklejonych do zębów i zmianach jakie JUŻ zaszły w pozycji zębów. Na dole został wymieniony łuk na grubszy, oraz drucikami (zamiast gumkami) domocowany zostal łuk górny i dolny.

Po wizycie i „dokręceniu” zamków przez około 3-4 dni nie mogłam gryźć. Bolało i zęby są wrażliwe. Da się przeżyć, dieta raczej płynna, a kanapki jak za dzieciaka pokrojone w żołnierzyki 🙂

Po tych 5 tygodniach nie odczuwam już dyskomfortu w buzi przez aparat, zęby przyzwyczajają się do niego i przestałam zakrywać ręką twarz kiedy się śmieje.

 

PROCES LECZENIA

Jest to proces bardzo indywidualny i zależny od wady którą korygujemy. Moja wada nie jest duża, ale do mojego wymarzonego ‚hollywood smile’ muszę wyprostować zęby, a następnie dorobić jedynki w miejscu w którym są pokruszone od zgrzytania. Leczenie i naprawianie będzie dość długo trwało, samo prostowanie aparatem – do 2 lat (ortodontka będzie kontrolować postęp, bo to zależy od tego jak będą pracować moje zęby pod aparatem), ale może być której lub dłużej. Później będziemy naprawiać jedynki.

INFORMACJE TECHNICZNE

* ceny są różne, zależą od miasta i gabinetu.

– 1 łuk 1700 zł (aparat metalowy – ten najzwyklejszy)

– wizyta pierwsza 50 zł

– wizyta druga (z pantomogramem) 200 zł

– wizyty co 4-5 tygodni (wymiana gumek, łuków, jakieś korekty) ~ 100 zł

* W planie leczenia mam dokładnie rozpisany dodatkowy cennik, płaci się za wymianę łuków i jakieś nieprzewidziane napraw. W gratisie mam dwie ‚sytuacje awaryjne’, ale podobno takich nie przewidujemy. Dostałam szczoteczkę specjalną i dużo wosku (takiego do zaklejania zanków w razie gdyby mnie gdzieś któryś podrażniał).

 

Jesli macie jakieś dobre rady, porady, możecie mi coś podpowiedzieć co ułatwiło Wam życie z aparatem – piszcie !!! <3

 

do następnego, A.

 

34 komentarzy

  1. Przeczytałam Twój wpis o aparacie. Mogłabyś mi oddać ze dwa zęby zamiast usuwać ??? bo ja z kolei mam zębów za mało i szpary sie porobiły. Moim marzeniem od 15 roku życia był aparat ale właśnie finansowo było ciężko i założyłam teraz w wieku 27 lat i jestem bardzo zadowolona bo nie jest to aż tak straszne jak niektórzy opowiadają ? choć pewnie każdy przechodzi to inaczej. Noszę aparat od 18 stycznia i efekty są z miesiąca na miesiąc ?

  2. Ja narazie studiując nie jestem w stanie sobie na to pozwolić, ale to też moje wielkie marzenie! Najpierw muszę chirurgicznie pousuwać ósemki, a to baardzo drogie 🙁
    Super wyglądasz!

  3. Mi na początku też nie był potrzebny wosk, jednak później- ani rusz bez niego! 🙂 na allegro za grosze kupilam sobie kolorowy, bo moja ortodontka miała tylko jeden kolor 😉

  4. Ja kiedyś nosiłam stały aparat przez 2 lata , miałam wysunięta jedynkę do przodu. Po ściągnięciu aparatu stałego dostałam taki ściągany. Od całego tego mojego leczenia minęło 6 lat a moja wada wróciłam spowrotem :// jedynka wysunęła się znowu do przodu przez co wstydzę się uśmiechać :/ pieniądze w błoto i nie wiem kto zawinił lekarka czy może moje zeby były oporne ://

    1. Hej, to normalne, że wróciły. Ważne jest, ażeby po zdjęciu aparatu nosić (w miarę możliwości jak najczęściej) aparat „rotacyjny”? Ja stały nosiłam ok.3 lata, po zdjęciu go, zachwycie, nie sporadycznie zakładałam ruchomy, aż pewnego dnia nie mogłam go założyć, gdyż żeby się poprzesuwały.

  5. U mnie też odkąd pamiętam było marzenie o aparacie ponieważ mam krzywy zgryz.. Dwa lata temu mając 20 lat i oszczedzona część kasy stwierdziłam okej idę! I co się okazało, że po pierwsze musiałabym mieć zabieg w szpitalu bo tego nie da się skorygować aparatem. Myśl o operacji mnie trochę przerazila i tym że po operacji moje zeby mogą wyglądać jeszcze gorzej niż aktualnie I czekaloby mnie długie noszenie aparatu. Przez to na razie odpuszam ten temat mimo że też marzę o idealnym uśmiechu. Ale strach przed operacja jest za duży

    1. mi tez tak mówili- poradź się kilku ortodontow, może uda się jakos inaczej. ja miałam mieć łamanie szczęki, poszłam do innego i powiedział ze damy radę bez tego i zaproponował inna opcje,która się sprawdza

  6. Mam identyczną wadę jak Twoja, cofnięta dolną szczęka i górne i dolne jedynki pouszczerbiane. Bałam się bólu przy aparacie, ale jednak chęć posiadania pięknego uśmiechu jest większa i też mam zamiar w najbliższym czasie wziąć się za to 😀

  7. Hej 🙂 Mam dla Ciebie radę, może taką nie na początek noszenia, ale bardziej na przyszłość 😀 jeśli nie posiadasz w planie leczenia decyzji o założeniu retainera po zdjęciu aparatu, i będziesz mogła zadecydować o tym czy przyklejac stały retainer czy tez nie, to gorąco polecam jednak go przykleić! Wiele z moich koleżanek po zdjęciu aparatu żeby poprzesuwały się z powrotem- moja ortodonka zwróciła mi uwagę, że wielu ortodontow odchodzi od przyklejania retainera stałego, ale ja mam i ogromnie się z tego cieszę, drucików nie czuć w codziennym użytku, nie ma problemu z czyszczeniem itp a zęby póki co (minęły 2 lata) nie przesunęły się, i wciąż są proste 🙂

  8. Mam aparat juz od dwóch lat. Strasznie się bałam, że na czas jego noszenia będę musiała zrezygnować z jedzenia krówek, orzechów, żelków czy żucia gumy. Nic z tych rzeczy! Tydzień mnie pobolało, dieta zupowo-kisielowo-budyniowa, a dalej już jadłam wszystko. Serio w ogole sie nie ograniczam, tak jakbym aparatu nie miała 😀

  9. No ja np, w wieku 21 lat zalozylam aparat. Dowiedziałam się u ortodonty, że przez to że mam jeszcze 4 mleczne zęby, a stałe poukładane każdy w inną stronę, moje leczenie będzie strwalo 5 lat. Na początku pomyślałam że to nie tak dużo, skoro chce mieć wymarzony uśmiech. Kiedy wrocilam do domu I chciałam zjeść obiad stwierdziłam, że albo zaraz zdjeme go sama albo pojadę zrezygnować z leczenia. Bolało niesamowicie. Na szczęście tylko pierwsze 2 tygodnie. Teraz kiedy już jestem po 3 zabiegach usuwania i odsłaniania zębów oraz wiem że leczenie skróci się do 2 lat, jestem mega pidjarana że w końcu będę mogła się uśmiechać przy obcych mi ludziach :)))

  10. Hej 😉
    Moja przygoda z aparatem zaczęłam sie juz 8 lat temu 😉 aparat nosiłam 4 lata i po ściągnięciu moje zeby znowu zaczęły odmawiać posłuszeństwa i oczywiście tez moje zaniedbanie. Po 3 latach od ściągnięcia aparatu, zdecydowałam sie na kolejny. Mam juz drugi aparat na zębach i nie wyobrażam sobie życia bez niego… Uwielbiam siebie w nim 😉
    Pamiętajcie : po ściągnięciu aparatu , chodźcie na kontrole! Używajcie wkładki na górne zeby czy sprawdzajcie czy retajner wam nie pęka ?
    Pozdrawiam ?

  11. mam 22 lata, jak miałam góra 15 zaczęłam jeździć do ortodonty i zaczęłam nosiłam aparat taki ściągany jak ty , tylko że ja nie zapominałam o tym bo wiedziałam że jak nie będę nosiła to będę musiała później nosić stały a na taki to mnie nie było wtedy stać, więc ciesze się, że moja mam mnie wtedy naciskała żebym nosiła 🙂 Ale powiem Ci, że bardzo Ci pasuje taki aparat 😀
    pozdrawiam :*

  12. Hej Aga! super uśmiech 😀
    Bedąc w liceum również nosiłam aparat stały. Zdziwiło mnie, że na początku nie powodował on u Ciebie większego bólu. Ja przez pierwszy tydzien nawet jak nic nie jadłam ani nie ściskałam mocniej zębów to i tak bardzo bolało. Cały okres noszenia aparatu i tym samym leczenia znosiłam super i dobrze wspominam. Aparat dodaje uroku i takiego dziecinnego wyglądu co jest urocze. Taka rada ode mnie dla Ciebie i innych osób. Trzeba zawsze zwracać uwagę czy po założeniu nowego drutu przy końcach jest on ucięty tak aby nie podrażniał policzka od wewnętrznej strony. Moja ortodontka mimo, że na prawdę świetna i kompetentna czasami zapominała o tym. Wtedy nawet wosk nie pomagał bo drut go przebijał i wbijał się w policzek – niesamowity ból i dyskomfort. Pozdrawiam Cię serdecznie!

  13. Bardzo dobrze, że wspomniała Pani o higienie przy aparacie, to niezwykle ważne, bardzo szybko na zębach mogą pojawić się białe plamki – odwapnienia, które świadczą o początku próchnicy w tym miejscu. Jako przyszła pani stomatolog – dziękuję, a jako była posiadaczka aparatu, potwierdzam wszystkie słowa. 🙂 życzę przepięknego uśmiechu i pozdrawiam!

  14. Gdyby ktoś chciał godnego polecenia ortodontę w Warszawie z wielkim sercem i świadomością polecam p.Anne Banaszyk-Rozbicką – AB ORTODONCJA. Sama już nosze u niej aparta 2,5 roku i jestem mega zachwycona.
    Gdyby ktoś potrzebował więcej informacji dotyczących tego gabinetu w Warszawie zapraszam na DM na instagram @malll_r , ściskam i powodzonka Aga 🙂 :*

  15. Nosiłam aparat na gore 4 lata na dół 3,5..mialam mocną wadę, gora robila mi sie w trójkąt, pare zębów musialam usunąć bo byl nadmiar..teraz po 6 latach caly dół mi sie powykrzywial? mam caly czas od sciagniecia drucik od wewnatrz zeby trzymal ale niestety i tak sie wykrzywily..w srode ide do ortodotki co z tym zrobic ale podejrzewam ze jedynie ponowne zalozenie aparatu tylko pomorze ?

  16. Mi nieubłaganie zbliża się moment zdjęcia aparatu i mogę otwarcie powiedzieć, że będę za nim tęsknić 🙁

  17. Hej, nosiłam aparat niecałe 3 lata, zdejmowałam w 2014 roku i nie byłam zadowolona z efektu, ponieważ jedyny ortodonta w moim rodzinnym mieście nie był za dobry ? na przykład w dolnym łuku została mi przerwa po wyrwaniu piątki i zęby nie zeszły się.. obecnie mieszkam w Gdańsku i wykorzystując to, że wchodzą tu zainteresowani tematem mam PYTANIE DO MIESZKANCÓW TRÓJMIASTA. Który ortodonta w Trójmieście jest naprawdę godny polecenia? Będę wdzięczna za pomoc. Dziękuję Pani Agnieszko za poruszanie ważnego tematu. Trzeba dbać o ząbki, bo od nich zależy zdrowie całego organizmu ???

  18. HEJ JA NIESTETY IDĄC DO ORTODATY DOWIEDZIAŁAM SIĘ ŻE MAM STRASZNIE DUŻA WADE ZGRYZU „BRAK ZGRYZU” I APARATEM NIE DA SIĘ TEGO NAPRAWIĆ TYLKO OPERACJA NA KTÓRĄ SIĘ ZDECYDOWAŁAM. W MIĘDZY CZASIE ZASZLAM W CIĄŻĘ I OPERACJE MUSIAŁAM PRZEŁOŻYĆ O PONAD ROK. ALE SIĘ DOECZEKALAM W PRZYSZŁYM TYGODNIU IDĘ NA OPERACJĘ PRZESUNIĘCIA DOLNEJ SZCZĘKI DO PRZODU. NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ KIEDY W LUSTREZ ZOBACZĘ SWÓJ PROSTY ZGRY ?

  19. Hej? Wczoraj po 1.5 roku zdjęto mi aparat! Moja wada byla niewielka, jednak bez usuniecia ósemek i noszenia wyciągów nie udalo sie uniknąć. Odliczałam dni do tego wydarzenia! Tak jak piszesz- początki nie były zbyt przyjemne, ale z czasem przyzwyczaiłam się. Kilka miesięcy po jego założeniu zaszłam w ciążę- dzięki niemu nie przytylam zbyt dużo ? nie mogłam jeść wszystkiego – zbyt twarde pokarmy pozostawały między zamkami a łukami- czasami mój język musiał się niezle nagimnastykowac ?Więc zero chipsów, orzeszków a o toffie nie wspomnę. Ale było warto ? Teraz uśmiecham się non stop, chociaż szyna retencyjna sprawia mini problem- przez 3 miesiące mam ją nosić 24h/dobę. Uważaj na kawę i herbatę- mimo ciągłego mycia zębów nie byłam w stanie uniknąć przebarwień- na szczęście wszystko zostało usunięte wczoraj ? Warto też przycinać końcówki łuków by nie mieć ran na policzkach.
    Uczucie po zdjęciu aparatu- boskie!

    Moje Panie ortodontki są przecudowne? Polecam Orto Magic?

  20. moja jedyna rada to zawsze miec przy sobie wosk. wiele razy juz tak cierpiałam bo wosk byl w domu, ze nie wyobrazam sobie nie miec go przy sobie 😀 druga sprawa kolor gumek. sprawdzone przeze mnie i wyglądające pieknie to: 1.biale-najladniejsze 2. granatowe 3.blekit 4. jasny szary ? pozdrawiam

  21. Ja musze powiedziec ze poniekad jestem szczesciara poniewaz mieszkam w uk I w wieku 29 lat udalo mi sie zakwalfikowac do aparatu zupelnie za darmo jestem teraz na oststnim etapie przygotowan I juz nie moge doczekac sie zakladania . Jestem tez troche przerazona poniewaz lekarz powiedzial ze najprawdopodobniej bedzie konieczna operacja szczeki. Jedyny minus to dlugi czas oczekiwan na wizyty .

    1. Hej Jo i jak z tym aparatem udalo sie? Tez mieszkam w UK i bardzo mnie zaciekawila ta sprawa na NHS. Moglabys odp cos tutaj? Podac jakis swoj namiar? Bo niestety maila mam zablokowanego 😓

  22. APARAT ORTODONTYCZNY.
    Hej jestem nosicielką aparatu od 1,5 roku i spotkała mnie dość nietypowa z tym przypadłość i myśle ze warto o tym wiedzieć. Chodzi o torbiel zastainowa która moze powstać przy noszeniu aparatu. Myśle ze warto obserwować każda afte i krostkę pojawiająca sie w buzi bo czasem te torbiele same pękają a czasem jak w moim przypadku trzeba wyciąć to chirurgicznie. Pozdrawiam i aparat to super sprawa!!!

  23. Nie skronie powiek że jestem chyba amatorka – specjalista w tym temacie … Nosiłam apart stały 5 lat ! Tak tak ,5 lat . To była walka 🙁 nie żałuje ale … Nie będę zanudzać bardzo skomplikowana wada z dwoma kłami zatrzymanymi w podniebieniu sprowadzane do łuku . W połowie leczenia byłam zmuszona zmienić lekarza bo sobie nie radził sam tak stwierdził itp. moje rady : 1. Jeśli pojawi się nagły bardzo dziwny ból nie bagatelizuj tego u mnie po 2 ,5 roku taki i zmianie łuku się pojawił ! Zadzwoniłam do moje lekarki , poinformowała mnie ” Pani Olu Pani jest już weteranka ” to normalne , mówię że czyje inny bol pulsujący . Rano obudziłam się z CZARNYM zębem i pękniętym nerwem martwica ! Dwójka ! Do dziś Pani dr nie przyznała się co winy twierdzi że się uderzyłam po wyjściu z gabinetu ! . Oczywiście inny lekarz potwierdził założenie zbyt dużej mocy łuku co spowodowało pęknięcie nerku. Poza tym owszem do aparatu łatwo się przyzwyczaić baaaa ja miałam takie ustrojstwa na podniebieniu dodatkowo zamontowane że ludzie są sam widok sie robili bladzi. Luz wszystko da się przeżyć 🙂 Jednak przyzwyczaj się do aft i odcisków i zawsze jednego dnia bez jedzenia po każdej zmianie łuku . Pozdrawiam

  24. Miałam podobny problem co Ty Aga, tylko u mnie była to za bardzo wysunięta przednia szczęka w stosunku do dolnej no i za małolata nie nosiłam żadnego aparatu prócz takiego jak w przedszkolu nieraz panie dentystki dają żeby tylko wkładać w domu i tyle 🙂 Zawsze chciałam aparat, ale wizyta u dentysty zawsze kojarzyła mi się z niemiłosiernym bólem, więc odkładałam to tak jak Ty 😀 Jednak na początku studiów stwierdziłam, że jak nie teraz to kiedy? I tak od 4lat mam go ze sobą i ciężko będzie mi się z nim już za 1,5 miesiąca rozstać 🙁 NIC podczas całego procesu leczenia mnie nie bolało :O Może z 5 razy użyłam wosku, a jeść mogłam i mogę nadal wszystko, nawet najtwardsze orzechy 🙂 Uciążliwe są tylko wyciągi, które dostaniesz pod sam koniec leczenia, gdyż często 'pękają’ 🙂 A wyglądają jak malutkie gumki, którymi można związać np. warkocza 🙂 Powodzenia w dalszym leczeniu i bierz przez pół zakazy o żuciu gumy, czy piciu herbaty bądź kawy 🙂 Wiadomo zęby się odbarwią, kamień powstanie, ale co półroczne wizyty na usuwaniu kamienia w zupełności wystarczą 🙂
    POZDRAWIAM i uściski dla Amelki i Borysiaka <3 pozdrowienia również dla nieMęża 🙂

  25. Jestem na etapie zastanawiania się nad aparatem. Mam dosyć bogatą historię stomatologiczną i muszę estetyczno-protetycznie naprawić przód. Poszłam do stomatologa na wycenę, a Pani się spytała czy nie chcę najpierw nosić aparatu. Nie mam dużej wady, troszkę pokrzywione zęby, widać to z bliska. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, dlatego mam nad czym teraz myśleć. Niestety to nie jest tania impreza, później jeszcze dużo pieniędzy pójdzie na estetykę. Ale korci mnie szczerze mówiąc ten aparat 🙂

  26. A ja mogę tylko pozazdrościć…mam 38 lat i niestety 2 lata temu musiałam usunąć wszystkie zeby,mimo dbania wdała się paradontoza zaawansowana i nie było już ratunku….teraz ciesze się olśniewającym uśmiechem sztucznym…mało kto wie ze są nie moje…cóż o tym się nie mówi,temat taboo….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

18 + 15 =

Mamowymi Oczami