WIOSNA w ogrodzie Ani
Nie wiem jak u Was, ale mój „głód” normalnego życia jest ogromy. Brakuje mi spotkań z ludźmi, widoku uśmiechu na twarzy (teraz maseczki zakrywają wszystko), chce mi się poplotkować w cztery oczy, wsiąść w auto i pojechać gdzieś na weekend. Niestety póki co jest to cały czas nieosiągalne. Ostatnio...