Dziś moja córka mnie zaskoczyła nie pierwszy raz, ale teraz było to mega miłe dla mnie <3
Podeszła do mnie złapała mnie za buzię i powiedziała „MOJA MAMA” <3 później chodziła i co jakiś czas podchodziła, głaskała mnie i powtarzała to samo:D najlepsze uczucie świata!!! Nikt mi tego nie odbierze. Przez ostatni miesiąc dużo zmieniło się w zachowaniu Amelki, zaczęła więcej mówić, słowa stały się bardziej wyraźne i świadome. Chodzi już sama i to bardzo ładnie, oczywiście łupnie czasem tu i tam ale dzielnie otrzepie się i biegnie dalej. Uwielbiam słuchać jak mówi:D chciałam Wam napisać kilka przykładów, ale nie ma takich liter na klawiaturze Wyszedł jej 12sty ząb (przedtrzonowe ma już wszystkie, jedynki i dwójki). Ulubionym słowem jest jednak słowo „nie”…chcesz jeść – nie, daj rączkę – nie, chcesz spać – nie
na wszystko jest nie…ale czasem znaczy to tak, jak u prawdziwej kobiety (podobno;p). Wiem, że teraz to będzie tylko z górki i z dnia na dzień będzie zmieniać się w tempie ekspresowym :/ a ja chciałabym zatrzymać na troszeczkę dłużej moją malutką dzidzie:) Każda matka ma z tym problem. Nawet szczepienia są już inne, wcześniej był wyk a teraz co? nawet łzy nie było
Dzielna dziewczynka <3 Nie potrafię nawet ubrać w słowa mojego uczucia do Niej, chyba nie da się! Jest tak przeogromne, że nie wiem czy może być większe. Musiałam trochę pocukrzyć
bo bez tego nie ujadę dziś…tyle dobra moja córka mi zafundowała, że mogła bym przenosić góry przez tydzień!
A co czym Wasze maluchy Was zaskoczyły ostatnio? CHWALCIE SIĘ