Bloga piszę na bieżąco od niedawna, więc nie miałam kiedy pochwalić się tym co działo się z nami wcześniej 😉 Nie będę opisywać każdego miesiąca i tego co Amelia zrobiła, nauczyła się lub gdzie już była bo to zajęło by mi jakieś dobre parę dni :p Pójdę na skróty i po prostu postaram się wymienić parę wg mnie najistotniejszych „dokonań” mojej córki do chwili obecnej 🙂
- Po 4 miesiącu wyszły dwa pierwsze zęby (dolne jedynki),
- siedzieć nauczyła się kiedy skończyła 6 miesiąc (chociaż jeszcze była bardzo chwiejna),
- w styczniu tego roku (’14) wyszła jej górna dwójka a przełom marca/kwietnia dwie górne jedynki, zaraz za jedynkami pojawiły się dwójki na dole…zęby idą jak grzyby po deszczu,
- zaczęty 10 miesiąc i pierwsze wstawanie i chodzenie za ręce,
- koniec 10 i nadal nie potrafi raczkować 😉 wydaje mi się, że to z lenistwa :p
- potrafi pokazać „jaki ma kłopot” łapiąc się za głowę,
- umie „pa-pa” (oczywiście robi kiedy jej się to podoba),
- daje buziaka,
- głośno klaszcze w ręce „brawo”,
- potrafi wymusić śmiech 😀
- pokazywać gdzie chce iść,
- uczy się wymuszać (staram się jej nie dawać),
- robić „tany tany” uginając kolana.
Pewnie jeszcze coś by się znalazło, ale w tej chwili nie przychodzi mi do głowy.
Te 11 miesięcy (10 czerwca minie 11 mc) minęło jak 5 minut 🙁 z każdym dniem zaskakuje mnie czymś nowym i myślę, że często tak będzie :))) Bo przed nami długa droga razem.
…i na ostatnim pełna (prawie) buzia zębów 😀
Pani Agniesiu! Uwielbiam czytać Pani blog 🙂 Amelcia jest cudna 😉 Z niecierpliwością czekam na cią dalszy 🙂 Buziaki :*
Bardzo, Bardzo dziękuję 😀 Pierwszy komentarz i tak fajnie ciepło mi się zrobiło:))) Serdecznie zapraszamy do śledzenia i gorąco pozdrawiamy 🙂 A&A.
Pierwszy blog ktory naprawde mi się podoba!
Super:) mam nadzieję, że nie nie zawiedziemy i dalej z chęcią będzie Pani nas odwiedzać.
Zdjęcie z palcem w buzi wymiata!!!!