Moje kochane, temat bardzo ważny!
Pielęgnacja piersi to temat, który dotyczy każdej kobiety, nie tylko matki podczas karmienia. Jednak w tym momencie musimy zwrócić szczególną uwagę na nie… dlatego, że przede wszystkim „korzysta” z nich Wasze dziecko.
Nasza historia z karmieniem nadal trwa. Borys ma 4mce i pomimo początkowych problemów nie poddałam się i karmię dalej. Pisałam Wam o moich kłopotach z piersiami i poranionych brodawkach, wszystko unormowało się. Przy Amelce miałam ten sam problem, więc mniej więcej wiedziałam czym się ratować podczas takiej sytuacji.
Chciałabym pokrótce opowiedzieć jak poradziłam sobie z tematem pielęgnacji piersi. Mam dla Was kilka rad, które są pomocne w krytycznych sytuacjach i dzięki nim prawdopodobnie nie zrezygnujecie z karmienia, bo jak wiemy laktacja ” siedzi w głowie matki karmiącej ” .
Po pierwsze do tygodnia czasu po porodzie przeżywamy coś takiego jak „nawał mleczny”, produkujemy tyle mleka, że piersi są nabrzmiałe i bolą. Starajmy się przystawiać dziecko częściej, ale nie na długo aby dodatkowo nie pobudzać laktacji. Ja dostawiałam na 3-5min aby 'zluzować’ pierś. Nawał musi przejść, u mnie trwał dwa dni. Jeśli dziecko nie będzie chciało jeść częściej, a Was bardzo boli to odciągnijcie troszkę mleka laktatorem. Musicie czuć się komfortowo, nie powinno Was nic boleć.
Po drugie na początku Wasze brodawki muszą się przyzwyczaić do funkcji do której zostały stworzone 🙂 będą boleć, mogą być podrażnione i tkliwe. Niektóre mamy stosują metodę hartowania brodawek, ja nie jestem tego zwolenniczką. Dziecko bardzo ładnie radzi sobie z przystosowaniem ich do funkcji pierwotnej. Naturalnym sposobem łagodzącym podrażnienia jest posmarowanie brodawki mlekiem (tym z piersi). Jeśli jest potrzeba zastosowania jakiegoś kremu dodatkowo, polecam Maść na brodawki PureLan 100.
Zalety maści :
- Maść na brodawki Medela PureLan 100 pomaga przywrócić naturalny poziom lipidów w skórze, który mógł zostać naruszony w wyniku częstego karmienia piersią,
- PureLan zawiera 100% czystego tłuszczu owczego zwanego lanoliną. Maść jest hipoalergiczna i nie zawiera sztucznych dodatków i konserwantów. Nie trzeba usuwać jej przed karmieniem,
- Maść można też nakładać na usta lub nos oraz na przesuszone miejsca na skórze dziecka.
Stosowałam, przetestowałam – działa. Mi pomogła kiedy przez dwa miesiące borykałam się z problemem poranionych brodawek, przez złe przystawianie do piersi. Po czym okazało się, że Borys miała przyrośnięty język i źle łapał brodawkę.
Po trzecie wietrzenie piersi. Tak, starajcie się często „uwalniać” biust. Zapobiegnie to niepotrzebnym problemom związanym np. z grzybicą. Mi się to przytrafiło. Przy Amelce (w lipcu) chodziłam cały czas z wkładkami laktacyjnymi w staniku. Trochę potu, kropla mleka, ciepło i tworzy się idealne środowisko do rozwoju grzybów. Wystarczy, że brodawka jest lekko zraniona i macie bolesny kłopot z którym trzeba walczyć już lekami.
Po czwarte noście wygodny biustonosz. Taki, który nie będzie ściskał piersi.
Po piąte radzą odstąpienie od mycia piersi mydłem (może powodować przesuszenie wrażliwej skóry i powodować pękanie). Osobiście nie zauważyłam u siebie takich objawów, ale może nie mam na tyle wrażliwej skóry.
Po szóste dużo relaksu 😀
Aby spokojnie i bez przeszkód karmić piersią trzeba pamiętać o tych kilku radach. Oczywiście niektórym z nas pomimo dołożonych wszelkich starań nie udaje się karmić. Siła wyższa. Jednak wszystkim mamom, które przygotowują się do karmienia i tym które swoją historię karmienia już rozpoczęły, polecam przywiązywać szczególną uwagę do pielęgnacji piersi.
Powodzenia <3
Do następnego.
Świetne rady Aga! ? Super się na Was patrzy, śliczne jest to zdjęcie, a cudny Borysek wpatrzony w mamę jak w obrazek ? Już się nie mogę doczekać kiedy będę miała takiego bobaska.. niestety jeszcze na ten czas nie mogę.. ale już niedługo , będę do Ciebie zaglądać po rady ? Rób to co robisz,bo jesteś w tym świetna i dajesz super przykład jaka powinna być MAMA! Pozdrawiam ?
Cieszę się, że mogę być pomocna i służyć swoim doświadczeniem 🙂 buźka:*
Aga uwielbiam Twoje wpisy, są rzeczowe konkretne i naprawdę czerpię z nich dużą wiedzę, która napewno się przyda? Czekam na kolejne o opiece nad bobaskiem? Buziaki i pozdrowienia
Baaardzo dziękuję <3 i dla takich momentów warto pisać :*
Ja niestety się poddalam..jak mała miała 2 miesiące szliśmy na 2 wesela i nauczylismy ja do butli żeby zostala z moimi rodzicami..niestety skubana tak zasmakowala buteleczki bo fajnie leci że od tego czasu do teraz (4 miesiace) ściągam pokarm i butla a cyc jedynie w nocy na śpiocha..bo jak nie śpi to pociągnie 3 razy puszcza i sie zaczyna wrzask..a im wiecej przystawiam to wiekszy placz az sie zanosi ? tak samo jak jej za szybko leci puszcza i zaczyna plakac i poznie juz nie chce wsiąść piersi ?
Ja dodam tylko, teraz w okresie jesienno-zimowym ciepło się ubierać. Piersi muszą mieć ciepło, bo bardzo łatwo można je przeziębić. To jest ból dla mamy, nie tylko podczas karmienia. Tak łatwo można się zniechęcić…
TAK 😀 zdecydowanie powinnam o tym również wspomnieć, zapomniałam ! dziękuję 🙂
Bardzo dobre rady i choć ta ostatnia może sie okazać najbardziej irracjonalna to jest bardzo ważna. Relaks, pozytywne myślenie i czysty umysł. Mnie tego zabrakło przy starszej córce. Wszyscy tak napierali i pytali o karmienie piersią, ze ja jako nie doświadczona mama czułam że mnie to przerasta. Teraz z synkiem wiem, że jest to moment mój i jego. szczególnie przez te pierwsze tygodnie, kiedy obydwoje się siebie uczymy. Teraz ma juz 3 miesiące i zgarlismy się idealnie 🙂
Aga ! Na jednym ze zdjęć miałaś idealną koszulę bądź bluzkę do karmienia. Mogłabyś przytoczyć gdzie taką znajdę ? 🙂 z góry dzięki !