NIEBIESKI naszym kolorem

Kto powiedział, że dziewczynka musi być ubrana na różowo a chłopiec na niebiesko? Osobiście uwielbiam swoją córkę w chłodniejszych kolorach i chyba takie pasują do niej najbardziej. W szafie ma mnóstwo różowych – pastelowych i pudrowych rzeczy jednak kolor niebieski to chyba mój ulubiony.

Przed popołudniową drzemką wybrałyśmy się na mały spacer za dom, wyszła z tego cała sesja. Oczywiście większość zdjęć jest łudząco podobna do siebie, ale dla mnie każde jest inne.


 

NIEB❤ESKI


DSC_0311z8 DSC_0314z8 DSC_0324z8 DSC_0335z8 DSC_0341z8 DSC_0344z8 DSC_0347z8 DSC_0361z8 DSC_0368z8 DSC_0372z8 DSC_0377z8 DSC_0384z8DSC_0393z8  DSC_0396z8 DSC_0397z8 DSC_0401z8 DSC_0424z8 DSC_0426z8 DSC_0430z8 DSC_0441z8 DSC_0449z8 DSC_0450z8 DSC_0453z8 DSC_0457z8 DSC_0458z8 DSC_0464z8 DSC_0468z8 DSC_0474z8 DSC_0475z8 DSC_0482z8 DSC_0500z8 DSC_0502z8 DSC_0504z8 DSC_0505z8 DSC_0507z8 DSC_0509z8 DSC_0516z8 DSC_0519z8 DSC_0520z8 DSC_0521z8 DSC_0524z8 DSC_0527z8 DSC_0528z8


bluzka – Kids On The Moon

spodenki – H&M

leginsy – H&M

trampki – Chippie

spinka do włosów – Kollale


Do następnego, xoxo.

13 komentarzy

  1. Jakie Ty cudowne te zdjęcia robisz!!!! Chciałabym żeby moje dzieci kiedys ktoś tak pięknie sfotografował! Poprosiłabym Ciebie, ale mieszkamy za daleko 🙁 Prześliczne!

  2. Gratulujemy sympatycznej córki, ładnych zdjęć i odważnego przekroczenia obowiązujących norm, aczkolwiek nie aż tak odważnego i nie aż tak gratulujemy, bo bądźmy szczerzy, co to za problem ubrać córkę w niebieskie ubranie? Hehehe. Jak jesteś taka niezależna, to urodź syna i ubierz go na różowo.

    1. Tu nie chodzi o „przekraczanie obowiazujących norm”, a o ogólne postrzeganie, tak zwyczajnie po ludzku patrząc. Amelia ubrana w róż tez była mylona z chłopcem i nie mam z tym problemu, bo w końcu wyrośnie z Niej mała dziewczynka i to co komentują ludzie nie ma znaczenia. Ogólnie róż był przypisywany do chłopców : „Zgodnie z tradycją chrześcijańską, chłopcy nosili róż, bo taki kolor miały na obrazach szaty małego Jezusa. Natomiast dla dziewczynek przeznaczono błękit, ponieważ na niebiesko jest przedstawiany płaszcz Matki Boskiej.” Odwaga czy niezależność nijak sie mają do tego jak bede ubierać Amelię czy syna. Pozdrawiam.

      1. Spoko. Ale jeżeli uważasz, że coś jest ładne i ubierasz w to dziecko (albo siebie), a ludzie z otoczenia negatywnie na to reagują, bo myślą, że nie jest, albo że jest niestosowne w danej sytuacji, to wtedy sposób ubierania dziecka (albo siebie) ma jednak coś wspólnego z pewnego rodzaju odwagą, no nie? I potrzeba jej trochę, żeby publicznie zaprezentować syna w kolorystyce dzisiaj kojarzonej z dziewczynkami. Z tym że w drugą stronę to nie działa. Weźmy spodnie. Kobieta w spodniach nie budzi już zdziwienia i pogardliwych uwag na ulicy, ale mężczyzna w spódnicy daleko by nie zaszedł. Pozdrawiam.

        1. Dla mnie odwagą jest skoczyć ratować tonącego w jeziorze, a nie sposób w jaki ubieram siebie czy dziecko:) ubiór określa nas i nawet jeśli ktoś ma pieniądze a chodzi w podartych dżinsach to jego sprawa. Nie uważam,żeby było coś dziwnego w tym, że założę chłopcu różowy podkoszulek…przecież na rynku są powszechnie dostępne różowe ciuchy dla mężczyzn i nikt nie patrzy ze zdziwieniem na faceta idącego ulicą w różowym t-shircie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

piętnaście + dziesięć =

Mamowymi Oczami